Lista artykułów:

Długa droga do ścieżki

Od kilku lat mieszkańcy Dubicy starają się o budowę ścieżki rowerowej lub chodnika wzdłuż szosy wojewódzkiej biegnącej kilka metrów od ich domów. I choć dali nawet gminie własne pieniądze, czekają na próżno

Mandat dla pirata to za mało

Niezatrzymanie się do kontroli drogowej i ucieczka, to gwarantowana maksymalna ilość punktów karnych. Potem sąd i ponowny egzamin na prawo jazdy. Ale kierowcy często zachowują się tak, jakby o tym nie wiedzieli.

Tragiczny finał slalomu

W piątek 23-letni Piotr H. prowadząc poloneza slalomem między kałużami na drodze gruntowej, nacisnął zbyt mocno pedał gazu i uderzył w zagrodę dla bydła.

Pies cierpiał, lekarz odjechał

Potrącony przez samochód pies leży w kałuży krwi. Wezwany przez policjantów weterynarz daje psu zastrzyk przeciwbólowy i odjeżdża. Policjanci przez kilka godzin muszą czekać na pomoc ze schroniska dla zwierząt.

Chciałbym odejść z godnością

Pan Edward twierdzi, że syn bije go już od przeszło dziesięciu lat. Mówi, że nikt mu nie chce wierzyć, bo syn wyrobił mu opinię psychicznie chorego. Mieszkańcy wioski mają podzielone zdanie

Po imprezie został niesmak

Pieniądze na organizację zjazdu absolwentów wisznickiego liceum były zbierane na prywatnym koncie. Dlaczego? Bo dyrektor tej szkoły i współorganizator zjazdu w jednej osobie nie chciał, żeby liceum założyło specjalny rachunek na ten cel.

100 procent u Emilii Plater

Wczoraj absolwenci podlaskich szkół średnich po raz ostatni odwiedzili swoją szkołę. Odebrali świadectwa maturalne, pożegnali się z nauczycielami i chwalili planami na przyszłość. Poruszali jeszcze jeden temat. Kto i z czego oblał maturę.

Święci garnków nie lepią

Od przeszło dwóch wieków fach robienia glinianych garnków w rodzinie Matysiaków przechodzi z ojca na syna. Czy ostatni garncarz wsi Glinne będzie miał następcę? Wiesław Matysiak zajmuje się garncarstwem przeszło pół wieku. Gliniane garnki robił jego dziadek i ojciec. On sam zaczął lepić, jak miał siedem lat.

Burmistrzowi nie po drodze

Od dziesięciu lat mieszkańcy Wierzbówki proszą władze o naprawienie drogi łączącej ich wieś z trasą Parczew-Międzyrzec Podlaski. Burmistrz miasta i gminy Parczew mówi \"nie” i tłumaczy, że nie wie, czy droga jest gminna, czy powiatowa. A nawet wątpi, czy.... droga w ogóle istnieje.

Kąpielisko w środku miasta

Codziennie z basenów Ośrodka Sportu i Rekreacji korzysta około 1200 osób. Od kilkunastu dni to najchętniej odwiedzane miejsce nie tylko przez dzieci, ale i dorosłych.